-
12th June 2005, 10:07 PM
#61
Klimer_PL napisał(a)
jak się nazywa niemiec pod wodą ??
-peryszkop
Jak sie nazywa staruszek pod prysznicem?
-wapno gaszone
-
12th June 2005, 11:39 PM
#62
jaki jest wzór na ucieczke z Oświęcimia? długośc komina razy prędkośc wiatru
OF... GOT jesteś NS , ONR czy po prostu sie intersujesz yyy no wiesz ^^
-
12th June 2005, 11:42 PM
#63
Twist napisał(a)
jaki jest wzór na ucieczke z Oświęcimia? długośc komina razy prędkośc wiatru
OF... GOT jesteś NS , ONR czy po prostu sie intersujesz yyy no wiesz ^^
NS ^^ ale te kawaly znalezm na kompie maielm kiedys niewiem skad mam wiecej ^^
skad ty tyle wiesz ;]
-
13th June 2005, 08:41 AM
#64
no dawno mnie nie bylo ale wrzuce cos o policjanatach :P:P:P:P:P
*****************
- Co by się stało, gdyby wszystkich polskich policjantów wysłać do Ameryki?
- Podniósłby się średni poziom inteligencji i tu, i tam.
*****************
Facet opowiedział koledze dowcip, a ten pękł ze śmiechu. Gostka oskarżono o morderstwo. Na sali sądowej sędzia mówi:
-Proszę opowiedzieć ten kawał.
-Nie wysoki sądzie, bo nie chcę wszystkich pozabijać.
-W takim razie proszę opowiedzieć go komisji.
Do komisji zostali wydzieleni policjant, adwokat i prokurator. Zamknięci w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu, wysłuchali dowcipu. Adwokat i prokurator pękli ze śmiechu, a policjant wychodzi i mówi:
-To wcale nie było śmieszne.
Gostek został uniewinniony. Za rok w wiadomościach podają: Na rogu Marszałkowskiej i Hożej z niewiadomych przyczyn pękł policjant.
*****************
Policja zorganizowała konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:
- Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi?
Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.
Na to odzywa się jego żona:
- Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktoś puka z bagażnika:
- Czy to już Berlin?
****************
Do leżącego na ławce mężczyzny podchodzą policjanci. Jeden z nich mówi:
- Dokumenty poproszę.
- Nie mam - odpowiada mężczyzna.
Policjanci na to:
- No to idziemy!
- No to idźcie!
****************
Trzy żony policjantów spierają sie, który z ich mężów jest głupszy.
- mój raz przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle i sam sobie wlepił mandat - mówi jedna
- mój zgubił kluczyki od auta, otworzył go śrubokrętem i sam się aresztował, za włamanie - mówi druga
- a mój przeskoczył ladę w Peweksie i poprosił o Azyl
****************
W pewnym szpitalu urodziło się dziecko i kiedy je klepnięto zamiast beknąć powiedziało e=mc2. Zwołano więc konsylium i ustalono, że wytnie się mu połowę mózgu, bo jest za mądry. Lekarze po operacji znowu klepneli dziecko, ale usłyszeli: ciało zanurzone w wodzie traci... Zwołali trzecie konsylium i długo się zastanawiali aż w końcu - a chuj - powiedział jeden z lekarzy - wytniemy wszystko co zostało. Po operacji znowu klepneli i usłyszeli: dokumenciki proszę
****************
bueheh lolz peace.....
-
13th June 2005, 08:52 AM
#65
GOD]OF[THUNDER napisał(a)
¯ydzi schowali się przed Niemcami w studni i udają echo.
Jeden z Niemców mówi:
- Może są nad rzeką?
Echo:
- Może są nad rzeką?
Drugi Niemiec mówi:
- Może są w lesie?
Echo:
- Może są w lesie?
Trzeci Niemiec:
- A może są w studni?
ECHO:
- A MO¯E S¡ W LESIE?!
ehh to nie było tak GoT.....
Polacy uciekli w obozu niemieckiego.Uuciekajać przez las spostrzegli ze sa sciagani. Biegli, biegli, biegli i wpadli do wioski. W wiosce zaczeli panikowac ze ich znajdą prosili mieszkancow czy ich schowaja ale nikt nie był tak odwazny.... wtem na skraju lasu pokazali sie niemcy polacy nie mieli wyboru wskoczyli do studni. Niemcy przeszukali wioske i nic nie znalezli staneli przy studni i zaczeli rozmawiac. polacy stwierdzili ze zaczna nasladowac echo:
1 z niemców mówi:
-A moze przeszukamy jeszcze raz wioske?
ze studni:
-A moze przeszukamy jeszcze raz wioske?
2 niemiec mówi:
-A moze poszli do lasu?
ze studni:
-A moze poszli do lasu?
wtem 3 z niemców mówi:
-A moze wrzucimy granat do studni?
ze studni:
-A moze poszli do lasu?
-
13th June 2005, 02:46 PM
#66
Kierowca tira jest w dlugiej trasie i nagle zachcialo mu sie kupe
No wiec zatrzymuje sie na najblizszej stacji benzynowej i idzie do ubikacji. Siada na sedesie i po inauguracyjnym piardzie slyszy, ze ktos wchodzi do kabiny obok. Nagle slyszy: "no czesc", Sytuacja wydaje mus ie przedziwna, ale coz odpowiada: czesc.
-Gdzie jedziesz?
-Do Koszalina
-Co slychac?
-A nic jestem w dlugiej podrozy ale ogolnie luz?
-Sluchaj koncze, bo jakis idiota z kabiny obok odpowiada na wszystkie moje pytania, oddzwonie pozniej. czesc.
-
13th June 2005, 05:19 PM
#67
-
13th June 2005, 05:28 PM
#68
LOL!!!!!!!!!!!!1
KOMBINERKI!!!! buahahhahahahahaha rozjebało mnie to xD!!!!!!!
-
13th June 2005, 05:37 PM
#69
ta kombinerki w gruncie rzeczy....
-
13th June 2005, 08:57 PM
#70
Moze taraz ja cos o policjantach
Jechal sobie facet i zgarnia go policjant
- dokumenty prosze
Przeglada prawko i mowi
- Ale tu jest napisane, ze ma pan jezdzic w okularach
- Ale panie wladzo, ja mam kontakty !
- Mnie nie obchodzi kogo pan zna !!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zatrzymuje policjant faceta:
- jechal pan nieprzepisowo, bedzie mandacik
- Prosze pana, ja zadam panu zagadke, a jesli pan nie zgadnie, to nie zaplace, ale jesli pan zgadnie, to zaplace podwojnie, OK??
Policjant chwile pomyslal i sie zgodzil.
O to zagadka: W którym miesiacu najczesciej rodzą sie dzieci??
Glina mysli i mysli i mysli i nie wymyslil, a gostek mowi:
- To przeciez proste, w dziewiatym
Pojechal, po czym policjant pojechal na komisariat i zadaje to samo pytanie kolegom: W ktorym miesiacu rodza sie dzieci. Oni tez nie wydumali, a tamten mowi:
- To przeciez proste, we wrzesniu
-
14th June 2005, 12:12 AM
#71
ehh
naprawde bombowe kawalu usmialem sie do rozpuchu
zachecam do pisania wiecej w tym dziale
-
14th June 2005, 07:04 AM
#72
blondynki
Dlaczego blondynki nie używają wibratorów?
- Ponieważ od wibratora bolą zęby...
Co zobaczymy, gdy spojrzymy blondynce głęboko w oczy?
- Potylicę.
A jak się nazywa szparka u blondynki?
- Fiuterał.
Czym sie różni blondynka w spodniach od blondynki w spódnicy?
- Czasem dostępu!
Po co idzie blondynka na cmentarz o północy?
- ¯eby ją strach przeleciał.
Dlaczego blondynka nie ma włosów łonowych?
- A czy widzieliście kiedyś trawę na autostradzie?
Czym rożni się blondynka od żarówki?
- ¯arówka ciągnie napięcie a blondynka na kolanach.
Last edited by Yoda; 14th June 2005 at 07:07 AM.
-
14th June 2005, 07:45 AM
#73
Mamo Mamo musze ci coś powiedzieć; wola mały Krzysiu,
mama na to: nie teraz opowiesz nam dzisiaj na tatusia urodzinach,
na tatusia urodzinach mały Krzysio opowiada:
dziś widziałem jak sąsiadka tatusiowi spodnie ściągła potem majtki
a potem-mamo jak nazywa się to cos co zawsze do buzi bierzesz
jak wujek Zenek przyjeżdża.
Przychodzi mały chłopczyk do burdelu
w jednej ręce trzyma na smyczy zdechłą żabę
a w drugiej świnkę-skarbonkę.
Wchodzi, a burdel-mama na niego oczy:
-Chłopczyku co ty robisz w takim miejscu,
jesteś za mały żeby odwiedzać takie lokale.
Na to chłopczyk:
-Psysedłem tutaj bo chciałbym dziwkę z AIDSem!!!!!!!!
-Ależ chłopcze: po pierwsze jesteś za mały na takie rzeczy, a po drugie
nie mamy tutaj dziewczyn z AIDSem - mówi burdel-mama!!
Chłopczyk:
-Ale plose pani ja chcem dziwkę z AIDSem, ja zapłacę
Po chwili chłopiec rozbija świnkę skarbonkę o blat stołu
i wysypują się same pięćdziesiątki, setki, dwusetki
Burdel-mama zrobiła ogromne oczy i mówi (łakoma na kasę!!)
-Dobrze chłopczyku znajdę ci dziwkę z AIDSem
ale musisz mi powiedzieć po co ci ona.
-OK - powiedział chłopiec i zaczyna opowiadać:
- Więc tak - jak ta pani z AIDSem mnie wykorzysta
to wtedy ten AIDS przejdzie na mnie.
- No tak - rzekła burdel-mama
-A my mamy w domu pokojówkę, no i casem mój kochany tatuś
odwozi wiecorem tą pokojówkę do domu wiecorem
i po drodze w lesie ją wykorzystuje
- to wtedy ten AIDS przejdzie i na mojego kochanego tatusia
- Burdel-mama przytakuje ze zdziwieniem!
- No a jak mój kochany tatuś wraca
to w nocy casem się kocha z moją kochaną mamusią
i wtedy ten AIDS przejdzie i na moją kochaną mamusię.
- No tak !!- rozczarowana burdel-mama.
-A zważając na fakt, iż rano jak tatuś mój kochany
wychodzi do pracy to przyjeżdża śmieciarz
i też casem wykorzystuje moją kochaną mamusię
- to wtedy ten AIDS przejdzie i na tego pana śmieciarza?
-No tak !! - zakłopotana burdel-mama.
- No właśnie - mówi chłopiec:
A MI W£A¦NIE O TEGO SKURWIELA CHODZI....
BO PRZEJECHA£ MOJ¡ ¯ABÊ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ten kawał mnie rozjebał
Last edited by Korozja; 20th January 2007 at 01:39 PM.
-
14th June 2005, 02:37 PM
#74
nie ma to jak po trupach do celu
-
14th June 2005, 03:27 PM
#75
a jak ten chlopczyk przekaze AIDS pokojowce? brakuje tego -_-
Posting Permissions
- You may not post new threads
- You may not post replies
- You may not post attachments
- You may not edit your posts
-
Forum Rules
Affiliates