-
1st June 2005, 10:46 PM
#16
kto powiedzial ze mi sie kopytko nie podoba
-
2nd June 2005, 12:13 AM
#17
przychodzi facet do sklepu i mowi:
-poproszę ogórki
na to sprzedawca:
-nie ma ogórków jest mizeria
na to facet:
a co ja mam dupe na żetony ??!!
-
2nd June 2005, 12:25 AM
#18
Przychodz facet do sklepu i mowi(1 dzien ;p)
-[F] Poprosze karme dla kota
-[S]nie moge panu sprzedac karmy bo nieweim czy pan ma kota
[F](za 20 min)(przyprowadzil kota i sprzedawca sprzedl mu karme)
(Drugi dzien)
-[F] Poprosze karme dla psa
-[S]nie moge panu sprzedac karmy bo nieweim czy pan ma psa
[F](za 20 min)(przyprowadzil psa i sprzedawca sprzedl mu karme)
(Trzeci Dzien)
-[F](przychodzi z workiem do sklepu) wloz pan tam reke i co miękie??
-[S]tak........
-[F]A śmierdzi??
-[S]o qrwa.. rzeczywiscie
-[F]to daj mi pan papier toaletowy
-
3rd June 2005, 01:23 PM
#19
przychodzi wróżka do pinokia,siada mu na twarzy i mówi:kłam pinokio kłam
-
3rd June 2005, 10:57 PM
#20
przychodzi gosciu do sklepu i mowi:
-poprosze szdvsnvkdsvkjhsdv ziemniakow
na to sprzedawca
- 5 kilo czego?
-
4th June 2005, 01:56 AM
#21
W pewnej dzielnicy mieszkał sobie facet. Taki ot szary, przeciętny wyjadacz chleba. Niby wszystko było normalnie, jednak...dokładnie co dwa tygodnie przychodził do lokalnej apteki i kupował 14 kondomów. I tak trwało to i trwało, aż pewnego dnia aptekarz nie wytrzymał i zaczyna rozmowę:
- Panie! Pan musi mieć wytrzymałość byka! Tyle kondomów! Tyle lasek! Czy to może z żonką tak tego?? Hę hę?
- Proszę wybaczyć! - oburza się jegomość - jaki seks?? Cały pomysł z seksem uważam za iście odrażający!
- Ekhm...więc przepraszam... - pokornie wpada w słowo aptekarz - ale niech pan chociaż zdradzi, po cóż panu owe kondomy??
- Wie pan - odpowiada lekko już uspokojony człowiek - karmię nimi mojego pudla i on od razu sra w plastykowych woreczkach...
-
4th June 2005, 08:27 AM
#22
Płonąca Pięść
Nie wiem gdzie ale juz na jakims forum to czytalem:
Idzie sobie facet przez bogata ulice. Wszedzie najlepsze samochody i domy. W pewnym momencie zaczal sobie marzyc jakby fajnie bylo gdyby on mial takie cos....nawet nie wiedzial kiedy podszedl do niego sw. Mikolaj i mowi:
-Chcialbys miec taka wille?
-Jasne
-A taki samochod?
-Pewnie ze tak!
To pociagnij mi lache a ja ci wszystko dam czego sobie zazyczysz. Facet szybko sie do tego zabral. Po 15 minutach mikolaj sie pyta:
-A ile ty masz w ogole lat?
-25
-To ty jeszcze w Mikolaja wierzysz?
-
4th June 2005, 03:46 PM
#23
Z siódmych mistrzostw świata w posuwaniu na czas witają państwa Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz. Dziś jest dzień rozgrywek finałowych. Eliminacje wyłoniły naprawdę najwyższej klasy zawodników, w szranki, stacja Speedy Gonzales, Szybki Lopez i Struś Pędziwiatr.
Kto twoim zdaniem zostanie tegorocznym mistrzem?
- Trudno powiedzieć, wszyscy zawodnicy są świetnie przygotowani. Trenowali pod okiem najlepszych trenerów przy opracowanych specjalnie dla nich metodach treningowych.
- No, ale my tu gadu-gadu, a tu już rozpoczęły się zawody. Zawodnicy mają 5 minut na posunięcie jak największej ilości osób, pierwszy rozpoczął Speedy Gonzales.
Narzucił naprawdę niezłe tępo, może zabraknąć mu siły na finisz, 10..20..30..40..46!
- ¦wietny wynik, pozostali będą musieli nieźle się napocić.
Ale teraz do zawodów staje Szybki Lopez.
- I ruszył, 10..20.. ten człowiek jest fenomenalny! 60..70..77!!
- Chyba nikt nie jest w stanie odebrać mu złotego medalu!
Ale teraz do zawodów staje Struś Pędziwiatr.
- I rozpoczął 20..50..80..eee...100...150..eee!.. 200..pierwszy rząd, drugi rząd, trzeci rząd, W£ODZIU UCIEKAMY!!!!
-
4th June 2005, 06:44 PM
#24
Puźna godzina w biurze. Dyrektor z sekretarką postanawiają wpaść na zaplecze na szybki numerek. Dyrektor rzuca sekretarke na biurko, ściaga z niej grasonke i bierze się do rzeczy. Jadą ostro i w tem patrzy ze warkocz sekretarki zaraz wpadnie do niszczarki na dokumenty, więc krzyczy:
D: Warkocz!
S: Wrrrrrrr!!!
--------------------------------------------------------------------
Siedzi sobie Jasiu i Małgosia na ławeczce w parku.
M: Wiesz Jasiu my tu gadu-gadu a ciągle się niekochaliśmy
J: Ale ja jeszcze nigdy się niekochałem
M: Nieszkodzi, ławeczka stoi za krzakami, nikt niezauważy
J: No to spoko.
Młodzi wzieli się do roboty tyle że Jasiu z roztargnienia zamiast w Małgosie trafił w ławke i jedzie dalej.
M: Jasiu, walisz w deche!
J: Sie wie
----------------------------------------------------------------------
Siedzi sobie orzeł na skarpie z fuką na skrzydle, chwile myśli, wciąga kreske i rzuca się w przepaść, 380km/h i na półmetra przed ziemią wzbija się spowrotem w powietrze po czym ląduje na łące. Spotyka drugiego orła i tamten mówi:
o1: Ty orzeł to luzak jesteś, taka zajawka^^
o2: Eeee weź niegadaj choć ze mną razem sobie skoczymy
o1: No oki
Siedzą oba, wciągają po kresce i skaczą, zaś 380km/h i na pół metra przed ziemią wzbijają się w powietrze, po czym lądują na łące. Tam spotykają wilka i ten mówi:
w: te orły, luzaki z was, taka zajawka^^
o1 i o2: Eeee weź niegadaj, choć z nami, razem sobie skoczymy
w: no oki
Wtaszczają we trzech na góre, wciagają po kresce i skaczą, zaś 380km/h wtem jeden oreł pyta wilka
o: ty wilk
w: co?
o: ty wogóle umiesz latać??
w: yyyy nie
o1 i o2: ty wilk to dopiero jesteś luzak.
Last edited by Zub_Zub; 4th June 2005 at 08:38 PM.
-
5th June 2005, 01:20 AM
#25
W Rosji stara biedaczka smaruje sobie kanapke gównem, podchodzi Rusek "Oj bida bida u pani??"
a babcia "bida bida" dał jej 50$, podchodzi Niemiec "bida bida u pani??" a babcia "bida bida" i dał jej 100$, podchodzi Polak "bida bida u pani??" a babcia "bida bida" a Polak na to "TO CZEMU TAK GRUBO SMARUJESZ "
---------------------------------------------------------------------------
Diabeł zwabił na skraj przepaści Anglika, Francuza, Niemca i Polaka.
Podchodzi do Anglika i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
Anglik skoczył. Diabeł podchodzi do Francuza i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
Francuz skoczył. Diabeł podchodzi do Niemca i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
Niemiec skoczył. Diabeł podchodzi do Polaka i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
- Nie skoczę.
- A to nie skacz!
Polak skoczył...
Last edited by Mam_wrotki-CT; 5th June 2005 at 01:26 AM.
-
5th June 2005, 05:31 AM
#26
no to czas na mnie =]
*************************
Czym się różni kura od blondynki?
- Blondynka ma 51 węzłów mózgowych a kura 50.
- Po co blondynce ten jeden?
- ¯eby nie srała na podwórku.
*************************
Jedna blondynka mówi do drugiej:
- Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób...
Druga jej odpowiada:
- To straszne. Na stare to będzie milion
*************************
Właściciel sex-shopu musiał wyjść na chwilę, więc za ladą zostawił młodego sprzedawcę. Po chwili wchodzi dziewczyna i pyta:
- Ile kosztuje ten biały gumowy fiutek? Sprzedawca mówi:
- 35$ za białego, 35$ za czarnego.
- Hmm... poproszę czarnego, jeszcze nigdy nie miałam czarnego - mówi dziewczyna, płaci i wychodzi. Po pewnym czasie wchodzi Murzynka i pyta:
- Ile kosztuje ten czarny fiutek?
- 35$ za czarnego, 35$ za białego - mówi sprzedawca.
- Hmm... poproszę białego, jeszcze nigdy nie miałam białego - mówi Murzynka, płaci i wychodzi. Po chwili wchodzi blondynka i mówi:
- Po ile są u pana gumowe fiutki?
- 35$ za białego lub czarnego - mówi sprzedawca.
- Hmm... a ten w paski stojący za ladą? - pyta blondynka.
- Ten?... no... to jest bardzo specjalny model, kosztujący 180$ - odpowiada sprzedawca.
- Poproszę! - mówi zdecydowanym głosem blondynka, płaci i wychodzi. Po chwili do sklepu powraca właściciel i pyta:
- No i jak panu poszło?
- Wyśmienicie! - odpowiada sprzedawca - sprzedałem jednego czarnego, jednego białego i sprzedałem pański termos za 180$!!!
*************************
Policjant zatrzymuje blondynkę:
- "Poproszę prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszę bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszę"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat?"
*************************
narazie starczy jutro z rana coś dorzuce =]
-
5th June 2005, 10:24 AM
#27
Siedzą dwa gołębie
Jeden grucha
drugi jabłko
-
5th June 2005, 02:38 PM
#28
Lol ten ostatni to z serii głupie ale smieszne xD
Lecą 2 bociany
Jeden biały
Drugi szybciej
lol
-
5th June 2005, 02:40 PM
#29
buahhahaha
Wchodzi facet do windy a tam schody xD
-
5th June 2005, 02:46 PM
#30
Siedzi sobie facet w domu, slyszy jakies kroki, a tam sciezka biegnie do lasu
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Idzie sobie gostek, slyszy jakies trzaski, a to kolega łamie prawo
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
SIedzi facet, słyszy jaki huk, a to żonie 40-stka stuknęła
Jak macie cos podobnego, to zarzuccie
Posting Permissions
- You may not post new threads
- You may not post replies
- You may not post attachments
- You may not edit your posts
-
Forum Rules
Affiliates