Page 21 of 23 FirstFirst ... 11 19 20 21 22 23 LastLast
Results 301 to 315 of 334

Thread: Dział z kawałami :)

  1. #301
    Registered User MiHu's Avatar
    Join Date
    Feb 2004
    Location
    PoLanÐ
    Age
    39
    Posts
    1,263
    troche smiechu...

    Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
    - Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
    - Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
    - Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.
    _ _ _ _ _

    Pociąg. Wchodzi pijany młodzieniec. Na pytanie konduktora na temat biletu odpowiada, że nie ma pieniędzy.
    - Na wódkę to było? - pyta retorycznie konduktor.
    - Przyjaciel mnie ugościł - odpowiada młodzian.
    - A dlaczego na drogę nie dał?
    - Jak nie dał... - odpowiada młodzieniec wyciągając zza pazuchy pół litra
    _ _ _ _ _

    Stirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera leżącego na podłodze i nie dającego oznak życia.
    - Otruty - pomyślał Stirlitz przyglądając się rączce siekiery wystającej z piersi.
    _ _ _ _ _

    Jan pyta żonę, jak chce uczcić ich 40-stą rocznicę ślubu.
    - Chcesz nowe futro z norek?
    - Nie bardzo.
    - Hm, a może nowego Mercedesa?
    - Nie.
    - A może nowy domek letniskowy gdzieś na wsi?
    - Nie, dzięki - znowu odmawia.
    - No to co byś chciała?
    - Janek, chcę rozwodu! - zażądała.
    - Wybacz, dziubku, nie planowałem wydać tak dużo!
    _ _ _ _ _

    Trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej - sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem. Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
    Sędzia pyta męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się i rzekł:
    - Panie sędzio, kiedy wrzucam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie czy do automatu?
    < Keep Your HeaÐ Up >

  2. #302
    albi131
    Guest
    Pewnego razu szedł sobie żul koło jeziora i zauważył leżącą na brzegu złotą rybkę. Ulitował się nad nią i wrzucił ją do wody. Ona nagle odezwała się kultowym textem:
    -Młodzieńcze spełnię twoje trzy życzenia.
    -Yyy... aha... to chcę pół litra!
    -Spoko...
    Puf...
    5 minut później flaszka pusta.
    -OK 2 życzenie to...
    -Litr czyssssstejj!
    -Spoko...
    Puf...
    10 minut pusto
    -No to ostatnie życzenie
    -Chcę szczać wódką!
    -Yhy... okej
    Żul uradowany pobiegł do kumpli
    -Chłopaki szczam czystą!
    -O fajnie. No to polej.
    Polał do szklanki, kumpel wypił i mówi:
    -Nom faktycznie czysta.
    Na to 2 kumpel:
    -To daj z gwinta!

    --------------------------------------------------------------------------------

    Dzień przed bitwą pod Grunwaldem, Polacy, Litwini i inni przedstawiciele wojska ludów z lasu ostro popili Smile
    Następnego dnia krzyżacy stercząc na słońcu 5 godzin ostro się wkurzyli i wysłali dwóch kolesi, żeby dowiedzieli się co i jak. Wchodzą do namiotu Jagiełły i mu mówią:
    -Władek cho pora się tłuc.
    -Człowieku ale my wczoraj bibę mieliśmy i każdego bania ostro napierdala. Walka odpada. Na kiedy indziej przełóżmy.
    -Nie no człowieku wielki mistrz czeka i cała reszta, Władziu nie rób mi tego.
    -No dobra, ale zrobim tak. Wy wyślecie 1 żołnierza i my 1, ten który wygra, wygrywa bitwę.
    -Ok
    Władzio rozpoczął szukanie. 1 był Zawisza Czarny. Lecz odmówił odpowiadając mu:
    -Człeku powaliło cię? Bania mnie tak napierdala, że ohoho.
    No i tak samo było ze wszystkimi innymi Polakami, Litwinami, Tatarami itp. itd. lecz Władzio znalazł jednego żołnierza który nie pił. Był tylko 1 problem. Owy żołnierz miał 60 lat. Ale i tak go wysłali xD
    Wypchnęli go i odeszli. Nagle podjechał prawie 2 metrowy szkop w czarnej zbroi z ogromnym mieczem. Całe wojsko zaczęło krzyczeć:
    -W nogi! W nogi!
    Rycerz zaszarżował na koniu, uniósł się słup dymu i po kilku chwilach leżał na ziemi koło starca cały zakrwawiony. Wszyscy zdziwieni wtf? itp itd a dziadzio mówi:
    -Masz szczęście szkopie zasrany, że krzyczeli "w nogi!" bo bym ci łeb upierdolił!
    xD

  3. #303
    john_knoxville
    Guest
    O nie no jeden znalazlem taki cool :
    ,Puk puk,
    -Kto tam??
    -Down.
    -Sam??
    -Nie, z zespołem.
    xPP

  4. #304
    Registered User MiHu's Avatar
    Join Date
    Feb 2004
    Location
    PoLanÐ
    Age
    39
    Posts
    1,263

    Trzy blondynki zginęły w wypadku samochodowym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty Piotr wita je słowami:
    - Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi: co to jest Wielkanoc?
    Pierwsza blondynka odpowiada:
    - Wielkanoc to takie święto, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich...
    - Źle! Odpowiada Święty Piotr. Nie przestąpisz bram królestwa niebieskiego, bezbożna ignorantko!
    Odpowiada druga blondynka:
    - Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty!
    Święty Piotr załamany wali głową we wrota do niebios, a następnie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę.
    Ostatnia blodnie uśmiecha się spokojnie i nawija:
    - Wielkanoc to święto zmartychwstania Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał życie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej grocie, do której wejście zostało zamknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał...
    - Świetnie! Wykrzykuje Święty Piotr, wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte!
    Blondynka nawija śmiało dalej:
    - ... zmartwychwstał i tak historia powtarza się co roku, Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima będzie sześć tygodni dłuższa...
    < Keep Your HeaÐ Up >

  5. #305
    Registered User Radian's Avatar
    Join Date
    Jan 2008
    Location
    UK
    Posts
    4
    Wchodzi dziadek do windy a babcia tez ma rozowe skarpety.

  6. #306
    Eurobattle.net Backer bysiek's Avatar
    Join Date
    Jan 2008
    Location
    Polska
    Posts
    373
    Przychodzi cygan do mamy
    -Mamo Mamo kupę mi sie chce
    -Idzi ukrój sobie jest w lodówce

  7. #307
    Eurobattle.net Backer bysiek's Avatar
    Join Date
    Jan 2008
    Location
    Polska
    Posts
    373
    Przychodzi Facet do sklepu
    -Są fafkulce??
    -Co??
    -Są fafkulce ??
    -Co??
    -No czy są fafkulce
    -Niema
    -To po prosze w sprayu

  8. #308
    Registered User Phenixor's Avatar
    Join Date
    Mar 2008
    Location
    Poland
    Posts
    12
    - Przed lustrem stoi dwóch łysych. Który jest bardziej łysy?
    - Ten który ma większą głowę.

    Czym różni sie dziewczyna z miasta od dziewczyny ze wsi?
    - Dziewczyna z miasta ma na pępku kolczyk , a dziewczyna ze wsi ma na pępku kleszcza.


    Blondynka zamówiła pizzę. Sprzedawca pyta się, czy pokroić na sześć czy na dwanaście kawałów.
    Ona opowiada:
    - Sześć, bo dwunastu to ja nie zjem.

    Blondynka pyta swojego chłopaka:
    - Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
    - Prawda żabciu.

    Brak podpisu to tez dobry podpis =]

  9. #309
    Registered User MiHu's Avatar
    Join Date
    Feb 2004
    Location
    PoLanÐ
    Age
    39
    Posts
    1,263
    lekka susza tutaj...

    Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
    - Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
    Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
    - Krystian, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
    Facio dzwoni do kochanki:
    - Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
    Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
    - Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
    Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
    - Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
    Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
    - Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
    Sekretarka dzwoni do męża:
    - Krystian, szef odwołał wyjazd.
    Facet do kochanki:
    - Weronika, ch*jnia. Stara zostaje w chacie.
    Kochanka-nauczycielka do ucznia:
    - Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
    Uczeń do dziadka:
    - Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.
    Dziadek-prezes do sekretarki:
    - Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy...
    _ _ _ _

    Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu w organiźmie.
    _ _ _ _

    Nie wiem, czy robicie też zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej i komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne dziewczyny koło 20 przychodzą do waszego samochodu, kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył? Jak im podziękujecie i zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by ich lepiej podrzucić do następnego TESCO. Jeżeli się zgodzicie, obie usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy zaczną sie nawzajem pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz portfel.
    - Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa razy w poniedziałek i wczoraj też !
    < Keep Your HeaÐ Up >

  10. #310
    Banned I'm such a jerk, I got banned in my first day!

    Join Date
    Mar 2008
    Location
    Poland
    Posts
    1
    HAHAHA Nie wiem czy można to zaliczać do żartów ale najśmieszniejsze akcje są jak się wyedytuje mapę do warcrafta: np. w green td tworzysz potężnego bohatera i niszczysz kolegom wieżyczki i budowniczych a ni ci nic nie mogą zrobić hahahahaha
    Można tego spróbować na każdej mapie oczywiście nie używam kodów tylko legalnie edytuję mapkę więc takie żarty są legalne
    Pewnie część z was już mnie zna hehehehe
    Ma ktoś lepsze pomysły??

  11. #311
    Registered User Ziutek's Avatar
    Join Date
    Sep 2006
    Location
    49*35'N 22*12' E
    Posts
    1,304
    zal


    "You are an idiot!" "Everybody lies."

  12. #312
    Patryk-PL
    Guest
    j/w
    n/c

  13. #313
    Registered User
    Join Date
    Jun 2007
    Posts
    157
    Nie czytałem tego wyżej jak sie powturze to sry

    Przychodzi Jasiu z tatą do ruin zamku
    i nagle Jasiu sie pyta
    Tato mama tutaj uczyła się prowadzić samochód?

    Przychodzi mucha do sklepu,
    i mówi poproszę 100dag kupy.
    Sprzedawca co?
    GÓWNO
    Xpam nick B5gI[pl] & Org/DL Pro)Beggi
    [REFLECT]http://www.dota-league.com/gfx/banner/DL_banner_142x62_2008.jpg[/REFLECT]

  14. #314
    firez-tm
    Guest
    Uczciwość
    Mlode małżeństwo zaraz po ślubie wyruszylo w podróż poślubną. Po powrocie ojciec młodego pyta:
    - Synu opowiadaj jak tam było.
    Syn odpowiada:
    - Tato przejebale. To już chyba koniec.
    Ojciec zdziwiony:
    Jak to koniec?! Co się stało?!
    - No widzisz ojciec to było tak. Jak to młoda para w pierwszą noc mieliśmy sex no i jak było już po wszystkim to ja tak z przyzwyczajenia położyłem dwie stówy na stoliku.
    - No to rzeczywiście synu jest przejebane.
    - Ale to jeszcze nie wszystko. Ona mi pięć dych wydała.

    ------------------------------

    Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem. Historyjki mieli dzieciom opowiedzieć rodzice. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają:
    Pierwsza jest Małgosia.
    - Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
    - Dobrze Małgosiu a jaki z tego morał?
    - Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice.
    - Bardzo ładnie.
    Następny Mareczek:
    - Moi rodzice mają wylęgarnię kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
    - Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
    - Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
    - Bardzo ładnie.
    No i wreszcie grande finale, czyli prymus Jasio (pani łyka Valium).
    - Ojciec to mnie tak powiedział:
    Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny byl cichociemnym. No i zrzucili go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, sten'a, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky.
    50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky na raz, żeby się nie stukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego garnizonu.
    I tu dawaj! Pandemonium ! Dziadek Staszek pruje ze sten'a! Niemcy walą się na ziemię jak muchy. Juchy więcej niż na filmach z Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się magazynki wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zboże. Na 30-tym klinga poszła, pozostałych dziadek zarąbał z buta i uciekł.
    W klasie konsternacja. Pani, mimo Valium w spazmach, pyta się:
    - Śliczna historyjka dziecko ale jaki morał?
    Też się taty pytałem a on na to: "Nie wkurwiaj dziadka Staszka jak się najebie"

    --------------------------

    Życie jest jak szachy, albo posuwasz królową, albo walisz konia.

    Kobiety są jak kaczki...lubią brać do dzioba i siedzieć na jajach.

    Spacerowały dzieci przez pole minowe... i wesoło machały rączkami na trzy kilometry!

    Co jest większe koszula nocna kobiety czy plandeka? Koszula nocna kobiety, bo mieści pod sobą: dwa bary mleczne, dom dziecka i dom rozrywki.

    Chciałbym pójść do nieba, ale w piekle tylu znajomych ...

    Wesołe jest życie staruszka - z przodu cewnik z tyłu gruszka.

    Mężczyźni są lepszymi ogrodnikami ni¿ kobiety. Mają dwa dojrzałe pomidory i jednego ogórka, a kobiety wydeptany trawnik i dziurę po krecie

    Gdzie mieszkają łosie? Łosie mieszkają na łosiedlu.

    Cosik świeci, cosik błysko, pewnie we wsi będzie disko.

    ---------------------------

    Na budowie brygadzista mówi do pracowników:
    - dzisiaj przyjeżdża inspekcja i ma być ostry zapierdol.
    Kiedy inspekcji nie było, pracownicy siedzieli, pili wino i palili fajki.
    Nagle przyjechała inspekcja i wszyscy wzięli się do pracy chwytając się za co było. Józek wziął taczkę i biega z nią w tą i z powrotem.
    Nagle zatrzymuje go inspektor i się pyta:
    - dlaczego pan tak biega z pustą taczką?
    Na to pracownik:
    - panie, taki zapierdol, że nie ma kiedy załadować!

  15. #315
    Eurobattle.net Backer bysiek's Avatar
    Join Date
    Jan 2008
    Location
    Polska
    Posts
    373
    Pani Kowalska, czy pani wie, że mój mąż to 300 procentowy impotent?
    - 300 procentowy?
    - Ano tak, Do wczoraj to on był 100 procentowy,
    ale wczoraj spadł z drabiny, złamał sobie palec i zębami odgryzł język...

Page 21 of 23 FirstFirst ... 11 19 20 21 22 23 LastLast

Posting Permissions

  • You may not post new threads
  • You may not post replies
  • You may not post attachments
  • You may not edit your posts
  •  

Affiliates